Autor: Doomdark z Paradoxplazy
Tłumaczenie: Maciej-Kamil z naszego forum

Witajcie kosmici!

Dzisiejszy DT jest poświęcony frakcjom popów i elekcjom, które mogą brzmieć jak dwa różne tematy, ale mają trochę wspólnego. Zacznijmy od tych pierwszych. Teraz (jak wiecie) każda jednostka populacji (pop, zamiennie stosował będę j.p.) ma swoją własną rasę, etos, a nawet różnice DNA z ich gatunkami pochodzenia. Ludzie żyjący z dala od stolicy ich imperium – zwłaszcza ci w Sektorach Administracyjnych – mają tendencje do odchylania się od swojej moralności wraz z upływem czasu. Kiedy połączysz to z imigracją obcych i podbojem nieznanych światów, będziesz musiał sobie poradzić z potencjalnie groźnym kotłem różnic kulturowych. Wraz ze wzrostem twojego państwa będzie coraz trudniej z uszczęśliwianiem wszystkich, a twoja rdzenna grupa rojalistów może stać się mniejszością. Niezadowolenie może objawić się na dwa sposoby – unieszczęśliwieniem się pojedynczego popa oraz wzrostem ilości ruchów politycznych – frakcji.

Nieszczęśliwe j.p. będą miały tendencje do dołączenia, bądź założenia najbardziej odpowiadającej im frakcji, w zależności od powodów ich niezadowolenia. Najbardziej podstawowym (i prawdopodobnie niebezpiecznym) typem są separatyści pragnący niepodległości. Istnieją trzy ich rodzaje: niektórzy chcą wyzwolić planetę, inni sektor, a reszta chce odtworzyć swoje własne imperium. Kolejną jest frakcja demokratów, której członkowie będą pragnęli zmiany ustroju, albo zasad głosowania (np. obce popy bez praw wyborczych z powodu obowiązujących ograniczeń rasowych). Istnieją również inne rodzaje frakcji, ale mają jedną wspólną rzecz: zawsze możesz poradzić sobie z nimi przed rozlaniem krwi. Jest to ważne zastosowanie wpływów (i czasami kredytów energii). Możesz na przykład przekupić przywódcę buntowników, aby opóźnił rewoltę, albo nadać separatystom limitowaną niepodległość czyniąc z nich wasali. Możliwe reakcje są różne w zależności od typu frakcji.

Tutaj dochodzimy do wyborów i tego, jak wpływają na cały układ. Wszystkie formy rządów demokratycznych w grze mają elekcje, chociaż ich zasady mogą się różnić. Jedną z różnic jest to, kto ma największą szansę na sukces. Np. w Republice Wojskowej najczęściej wygrywać będą admirałowie i generałowie. Jednakże, przywódcy frakcji też są ważnymi kandydatami, ale jeśli wygrają, to nie znaczy to, że jej żądania zostaną spełnione natychmiast. Zamiast tego ich ugrupowania stają się pasywne i nie będą się buntować, co będzie dla ciebie wspaniałe. Niestety, zwiększa to ich atrakcyjność, przez co zdobędą one więcej członków.

Czy gracz ma jakąkolwiek bezpośrednia kontrolę nad wynikami elekcji? Tak, możesz wykorzystać wpływy do popierania wybranego kandydata, jednakże nie musi on zwyciężyć, a udzielenie mu wsparcia będzie kosztowne jeśli jest mało popularny.

Głównym celem systemu frakcji jest to, że duże imperia powinny być niestabilne i trudne do utrzymania. Powinieneś zobaczyć dużo dynamizmu w galaktyce, dzięki wybuchom wojen domowych w większych państwach i ich upadkom. Oczywiście wiele zależy od twojego stylu gry i wyborów etycznych (niewolnictwo, czystki itp), co zwiększa stabilność w zamian za presję międzynarodową…

To wszystko. Do zobaczenia za tydzień!